Problemy komunikacyjne na linii dział IT – pozostali pracownicy to zjawisko dość powszechne i znane z wielu firm. Zazwyczaj prowadzi to do śmiesznych sytuacji, jak chociażby dyskusja puentowana znanym powiedzonkiem “Dziwne, u mnie działa”. Czasami jednak tego typu problemy komunikacyjne mogą powodować realne straty dla firmy. Co to są za straty? Z czego wynikają nieporozumienia pomiędzy informatykami i specjalistami IT a pozostałym pracownikami?
Skąd się biorą problemy komunikacyjne pracowników działu IT z pozostałymi pracownikami?
Problemy komunikacyjne informatyków z pozostałymi pracownikami a efektywność pracy
Nieporozumienia pracownicze a bezpieczeństwo IT
Skąd się biorą problemy komunikacyjne pracowników działu IT z pozostałymi pracownikami?
Problemy komunikacyjne na linii informatycy – pozostali pracownicy wynikają przede wszystkim z języka, jakim posługują się ci pierwsi. Specjaliści IT komunikują się pomiędzy sobą żargonem, który zazwyczaj nie jest zrozumiały dla przeciętnego zjadacza chleba. Nieporozumienia pojawiają się w momencie, kiedy informatyk nie pamięta lub nie zdaje sobie sprawy z tego, że pozostali pracownicy (spoza działu IT) nie znają i nie rozumieją tegoż języka.
Druga sprawa to nieprecyzyjne wypowiadanie się pracowników w stosunku do informatyków, co jest bardzo dobrze zauważalne podczas zgłaszania działowi IT różnego rodzaju problemów związanych z używanym oprogramowaniem czy sprzętem. Najlepiej obrazuje to stwierdzenie w stylu “program nie działa”. Na podstawie takiego zgłoszenia bardzo trudno jest zrozumieć, co autor miał na myśli. Powiedzieć, że “program nie działa” to tak, jakby nic nie powiedzieć. To trochę tak, jakbyśmy poszli do lekarza i stwierdzili, że jesteśmy chorzy i proszę nas wyleczyć.
Problemy komunikacyjne informatyków z pozostałymi pracownikami a efektywność pracy
Problemy z dogadaniem się pracowników mogą być na pozór śmieszne, jednak z punktu widzenia pracodawcy już tak wesoło nie jest. Oczywiście pojedyncze przypadki nie będą miały negatywnego wpływu na funkcjonowanie firmy. Jeśli jednak jest to problem, który się powtarza, wówczas może on powodować na przykład spadek efektywności pracowników. Pracownicy zamiast skupiać się na swoich głównych zadaniach, marnują czas na bezproduktywną rozmowę na temat danego problemu informatycznego. Specjalista IT marnuje czas na dopytywanie osoby zgłaszającej problem, natomiast osoba zgłaszająca problem marnuje czas na opowiadanie o czymś, o czym nie ma zielonego pojęcia.
Nieporozumienia pracownicze a bezpieczeństwo IT
Efektywność pracy to nie jedyna rzecz, która może ucierpieć w wyniku nieporozumień pracowniczych. Istotną kwestią jest również bezpieczeństwo IT danej firmy. Niekończące się próby wyjaśnienia co to znaczy, że “program nie działa” mogą odwrócić uwagę osób odpowiadających za cyberbezpieczeństwo od rzeczywistego problemu, jakim jest na przykład próba kradzieży firmowych danych lub innych tego typu zagrożeń. Nie od dziś bowiem wiadomo, że bezpieczeństwo IT wymaga szybkiego i sprawnego działania. W interesie pracodawcy jest więc niedopuszczanie do takich sytuacji i dbanie o prawidłowe relacje pomiędzy pracownikami.